Dnia 15.08.2012 w Biskupinie odbył się Konkurs Pracy Norowców, na którym nasza suczka FUNNY GIRL Bohemia Platina zdobyła dyplom II stopnia uzyskując 79 punktów i 5 lokatę. Tym samym zaliczyła wymaganą pracę, aby uzyskać certyfikat użytkowości. Lis na którym pracowała okazał się trudnym przeciwnikiem i suczka musiała wykazać się wytrwałością i dzielnością.
Na XXIII Międzynarodowym Konkursie Pracy Norowców im. Stanisława Gachowskiego pierwszego dnia konkursu wylosowaliśmy lisa z numerem 3, któremu nie dał rady zarówno pierwszego jak i drugiego dnia, niejeden jamnik. Nasz pies próbował dopchnąć lisa do ronda w celu zakończenia pracy na norze, jednak zbyt wcześnie opuścił norę przed lisem. Pomimo tego praca psa została oceniona przez komisję sędziowską na 54 punkty. Drugiego dnia los okazał się szczęśliwy, pies pięknie pracował na lisie z numerem 5 i uzyskał 98 punktów oraz dyplom I stopnia, lokatę III oraz puchar i brazowy medal, tym samym spełnił wymagania, aby otrzymać certyfikat użytkowości. Dyplom odbieraliśmy z rąk Międzynarodowego Sędziego Kynologicznego i Prób Pracy Pani Jolanty Brabletz, która była sędzią głównym obu dni konkursu. W skład komisji sedziowskiej wchodzili także: Sędzia Andrzej Jakubowski, Sędzia Czesław Piekarski, Sędzia Tomasz Wykner.
Dzień I
Dzień II
W tym miejscu chciałam serdecznie podziękować osobom, które miały duży wkład w przygotowanie naszych psów do pracy na próbach i konkursach. Międzynarodowemu Sędziemu Prób Pracy Pani Agnieszce Pastusze za pierwsze cenne wskazówki oraz bezcenny prezent w postaci regulaminu, który stanowił jej własność. Międzynarodowemu Sędziemu Kynologicznemu i Prób Pracy Panu Leszkowi Siejkowskiemu za życzliwość, poświęcony czas, zaangażowanie i pomoc w układaniu naszych psów. Międzynarodowemu Sędziemu Prób Pracy Panu Henrykowi Nawrotowi za serdeczność i dodawanie otuchy i wiary w chwilach zwątpienia. Zbyszkowi i Majce Wawrzyniakom za fachową pomoc i stwierdzenie, że "białe szaleństwo" też potrafi oraz komentarz wypowiedziany przez Zbyszka, że "z Trufli będzie niezła jamniczka choć trochę inaczej wygląda". Szczególne podziękowania należą się w imieniu moim i męża Hubertowi Dębowskiemu - hodowla Bukowa Ostoja - który nie zwątpił nigdy w nasze psy, a jego praca zaowocowała wynikami na konkursach w których wzięliśmy do tej pory udział. Dziękuję serdecznie Kołu Łowieckiemu "Szarak" w Biskupinie, na którego terenie trenujemy i gdzie zawsze możemy liczyć na fachowa pomoc i sympatię.